Ania Stan

Od kiedy pamiętam zakochana jestem w sporcie, w ruchu, bez podróżowania nie wyobrażam sobie życia i fascynuje mnie człowiek- nasze ciało, psyche i to, w jaki sposób stanowią jedność. Po latach wykonywania różnych zawodów i również latach uprawiania przeróżnych sportów, zostałam zapalonym podróżnikiem, wykwalifikowanym trenerem personalnym, masażystą i instruktorem pływania, mam uprawnienia polskie, australijskie i międzynarodowe. Lata treningów, eksperymentów na samej sobie, udziału w doświadczeniach ludzi poznanych po drodze, dziesiątki wypraw, lata kursów, szkoleń, studiów, setki poznanych ludzi z różnych społeczeństw i całej gamy innych doświadczeń zaowocowały nowym przedsięwzięciem – w 2012 założyłam AnnaGreenUp. Bodywork in motion.
Od 2009 mieszkam w Australii, ale przyjeżdżam do Polski często.

Wierzę w to, że aktywność fizyczna i dbałość o swoje ciało, o jego odżywianie zdrową, czystą, czyli nie przetworzoną żywnością są jedną z podstaw dobrego życia. Łatwiej wtedy o jasność myśli i wierzę, że na takim fundamencie można łatwiej budować rzeczywistość wokół siebie i żyć szczęśliwie.
Wierzę również w to, że zmiana niesie ze sobą rozwój, bo jak inaczej człowiek może rozwijać się, jeśli nie wychodząc ze strefy komfortu? Każda podróż to zmiana, czyli każda podróż to nauka i rozwój! I warto o tym pamiętać podejmując decyzję gdzie i w jaki sposób chcemy spędzić urlop!

Ania Stan


Pojedź z nami w miejsca, w których zapomnisz o wszystkim i zaczniesz mysleć na nowo!

Jedziemy do Australii nie po to, żeby oglądać kangury, choć i to pewnie zdarzy się. Jedziemy żyć przez kilkanaście dni, jak Australijczycy.
„Another glorious day in paradise” – kolejny boski dzień w raju jak oni sami mówią o każdym poranku nad oceanem 🙂

Podobno woda to nie wszystko… ale woda i góry „ramię w ramię”, sprawią, że poczujesz się, jakbyś odkrywał zupełnie nowy wszechświat…  Jazda Jet Ski po krystalicznie czystych jeziorach pod lodowcami Nowej Zelandii w środku europejskiego lata (które staje się z roku na rok coraz bardziej upalne, a pięknych oceanów błękitną falą szumiących dla ochłody w te skwarne dni ,tu nie ma…) przeniesie Ciebie prosto do krainy marzeń.

Totalny odlot!