Wyjazd na Gozo i Maltę dla każdego.

Gozo, Xlendi, Elabenducka

Wyjazd na Gozo i Maltę dla każdego.

Wyjazd na urocze Gozo i Maltę dla każdego!

– rowerzystów
– nurków
– spacerowiczów
– rodzin
– singli
– tych, co lubią zwiedzać
– tych, co lubią po prostu poleżeć i odpocząć 🙂

Zapytaj o najbliższy termin wyjazdu.

Gozo, Cliffs, Elabenducka.pl

Wylot z Warszawy. Możliwy wylot z innych miast.

Lot na Maltę trwa tylko ok. 2.5 godziny, a cena za 7 dni pobytu to zaledwie 210 euro za osobę (noclegi w domkach z basenem).

Przeloty od 800 zł w obie strony!
Pakiet nurkowy 5 dni, 10 nurkowań to w tym terminie jedynie 210 euro!

Jeśli marzysz o jeździe rowerem, to można go wypożyczyć w tym samym domu, gdzie śpimy. Ja będę jeździć na pewno i jak chcesz ze mną poszaleć na 2 kółkach, jestem do dyspozycji!

A jak komuś za mało, to możemy poszaleć pod wodą na wspaniałych miejscach nurkowych, gdzie pełno grot, wraków i zakamarków! Nawet jeśli woda okazałaby się kapryśna, zawsze jest możliwość wybrać miejsce takie, żeby zawsze dało się wejść pod wodę!

Gozo to okrągła wyspa i ma mnóstwo brzegów :)) Atmosfera na Gozo i Malcie oraz temperatura dla Polaków jest idealna do pływania, nurkowania, jazdy rowerem, spacerów i zwiedzania! Nawet nie zdążysz wypić herbaty, jak już prom z Gozo dopłynie z Tobą na Maltę!

No i te zachody słońca nad nieskończenie niebieskim morzem!!

Malta sunset, elabenducka.pl

Zgłaszajcie się szybko, bo lecimy już we wrześniu!! 🙂

Do usłyszenia!
Ela

Chcesz jechać z nami?
Masz pytania? Skontaktuj się z nami!

Ela Benducka +48 601 771 881
elabenducka@gmail.com


Swell Festival Currumbin

Małpy jeździły na skuterach, a kangury jadły nam z ręki!

Pomysł wzbogacenia wyjazdu do Australii o krótki nurkowy przystanek w Tajlandii okazał się strzałem w dziesiątkę!
Było nieco przemieszczania się, ale już w samej Australii zarzuciliśmy cumy w jednym miejscu i z tej bazy robiliśmy codzienne wyprawy.
Wyszło bardzo fajnie, bo wyjazd był mocno urozmaicony, aktywny i bogaty we wrażenia, ale jednocześnie wszyscy odpoczęliśmy, dzięki tej bazie w Australii, która zastąpiła nam dom, do którego chętnie wracaliśmy po całych dniach przeżyć.

Podróż rozpoczęliśmy z Warszawy, która była wówczas u progu kilku długich, raczej zimnych i mało słonecznych miesięcy, więc radość oczekiwania na samolot do ciepła, słońca, jasnego piasku plaż i błękitu oceanu była wielka!

Pierwszy przystanek Bangkok i pierwsze zetknięcie z kulturą Tajską- przynajmniej przy tej podróży 🙂
Wyprostowaliśmy nogi po długim locie i nabraliśmy sił na resztę podróży ciesząc oczy różnobarwnością Tajskich świątyń przegryzając lokalne smakołyki co kilkanaście minut 😉

Świątynie w Tajlandii

Z Bangkoku przedostaliśmy się krótkim lokalnym lotem na południe Tajlandii do tropikalnego raju błękitnych wód -prowincji Krabi i na bajeczną wyspę Koh Lanta. Tu spędziliśmy kilka odlotowych dni nurkując, zwiedzając piękną Lantę oraz biorąc udział w wieczorach tematycznych przy wodzie kokosowej lub innych koktajlach 😉

Małpy w Tajlandii

Oczywiście, kiedy już poczuliśmy się na Lancie, jak w domu, czas było ją opuścić dla Australii …
Nie było nam specjalnie smutno, jako że jak jeden mąż nie mogliśmy już doczekać się tego spotkania!

W końcu mieliśmy poznać smak „another glorious day in paradise” jak twierdzą miejscowi – czyli zasmakować bajecznego życia na Gold Coast! 

Gold Coast nazywane jest Złotym Wybrzeżem nie bez powodu – plaże są piękne i piach wygląda niewiarygodnie czysto, czasem mieniąc się w słońcu jak kopalnia złota lub diamentów. Albo raczej wystawa luksusowego sklepu jubilerskiego. Drobinki gold-kostowego piachu połyskują w słońcu jak olśniewające brylanty, więc i my poszliśmy chłonąć to bogactwo 🙂

Gold Coast złote plaże

Miasteczko okazało się piękne, nie ma dwóch zdań!! Połyskuje i mieni się wszelkimi kolorami, maściami, obrazami i przyciąga urokiem. Przepiękna i często zapierajaca dech w piersiach potęga Pacyfiku od wschodu i mało dostępny urok Gold Coast Hinterland od zachodu – pogórze raczej niewysokie, ale całkiem urocze i jest tam wiele fantastycznych zakątków jak Natural Bridge, czy Springbrook, które niemal zwaliły nas z nóg. 

Odkrywaliśmy te dwie potęgi i położone pomiędzy nimi fantastyczne, niemalże nierealne Złote Wybrzeże – zbiorowisko małych miasteczek-dzielnic poprzecinane niezliczoną liczbą kanałów, rzeczek, zatoczek, jezior i jeziorek, które wraz z rzeką Nerang tworzą absolutnie malowniczy krajobraz zatopiony w ciepłym (były dni, że nawet jeszcze bardziej ciepłym) i cudownie wręcz słonecznym klimacie.

Ilość wrażeń, filmów, zdjęć i przeżyć z całej wyprawy nie zmieściłaby się chyba w całym internecie 😉 więc może na tym warto skończyć opowieści i zaplanować następną Australijską ekspedycję! 🙂

Plażing na Gold Coast

Brzmi super?
Chcesz jechać z nami na następną wyprawę?
ZAPRASZAMY!

Zadzwoń lub napisz do nas:

Ela Benducka +48 601 771 881
elabenducka@gmail.com

Ania Stan +48 666 612 006
stan.anna.pl@gmail.com

 


Pojedź z nami w miejsca, w których zapomnisz o wszystkim i zaczniesz mysleć na nowo!

Jedziemy do Australii nie po to, żeby oglądać kangury, choć i to pewnie zdarzy się. Jedziemy żyć przez kilkanaście dni, jak Australijczycy.
„Another glorious day in paradise” – kolejny boski dzień w raju jak oni sami mówią o każdym poranku nad oceanem 🙂

Podobno woda to nie wszystko… ale woda i góry „ramię w ramię”, sprawią, że poczujesz się, jakbyś odkrywał zupełnie nowy wszechświat…  Jazda Jet Ski po krystalicznie czystych jeziorach pod lodowcami Nowej Zelandii w środku europejskiego lata (które staje się z roku na rok coraz bardziej upalne, a pięknych oceanów błękitną falą szumiących dla ochłody w te skwarne dni ,tu nie ma…) przeniesie Ciebie prosto do krainy marzeń.

Totalny odlot!